19 grudnia 2009

Ech, to były czasy czyli rzecz o narkotykach

Ech, ciężko mi to wypowiedzieć, jednak z dwojga "złego", chyba wolę lewicę od liberałów. Pan Sadurski nawołuje do legalizacji narkotyków, Krzysztof Kłopotowski uważa, że powinno zezwalać się artystom na przyjmowanie narkotyków, bo "ciężko" pracują w materii psychiki ludzkiej A za rządów SLD było tak:
"Rusza program "Uczelnie wolne od narkotyków"
Przedstawiciele 12 organizacji studenckich, władz rządowych i rektorzy wyższych uczelni podpisali w piątek deklarację antynarkotykową. Deklaracja ta jest punktem wyjścia do programu "Uczelnie wolne od narkotyków".
Wśród sygnatariuszy jest m.in AISEC Polska, Niezależne Zrzeszenie Studentów i Zrzeszenie Studentów Polskich.
Program zainaugurowała uroczystość w Belwederze, którą prowadziła minister Barbara Labuda z Kancelarii Prezydenta. W swoim wystąpieniu Labuda podkreśliła, że program "Uczelnie wolne od narkotyków" rozpoczyna wielką, trudną, ale szlachetną pracę na rzecz przeciwdziałania narkomanii w środowisku akademickim.
Labuda
podkreśliła, że podpisanie deklaracji zobowiązuje do wieloletnich działań. "Nie wolno dopuścić do tego, aby nasze uczelnie, w których studenci zdobywają wiedzę, uczestniczą w życiu kulturalnym i sportowym, uczą się samodzielnego życia w społeczeństwie, stały się miejscem, gdzie młodzi ludzie mogą marnować szansę na przyszłość" - powiedziała Labuda.
Obecny na spotkaniu minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zapewnił, że jego resort zrobi wszystko, by pomóc w realizacji programu. "Wiele zła w naszym życiu publicznym trzeba zwalczać u źródeł, poprzez likwidowanie nawyków i mentalności. Represje i karanie powoduje, że w człowieku rodzą się złe uczucia - strach i obawa" - podkreślił Janik.
Według Labudy, z różnych statystyk wynika, że ok. 30 proc. studentów systematycznie pali marihuanę, a ponad 10 proc. sięga po ostrzejsze narkotyki, zwłaszcza amfetaminę.
Labuda podkreśliła jednak, że oszacowanie skali zjawiska narkomanii wśród studentów jest jednym z celów programu "Uczelnie wolne od narkotyków".
Akcja polegać ma także na także na profilaktyce antynarkotykowej w czasie studenckich obozów wypoczynkowych i na prowadzeniu zajęć fakultatywnych na uczelniach. Na wydziałach prawa, pedagogiki, psychologii i na uczelniach medycznych do programów zajęć studentów wprowadzone zostaną dodatkowe wykłady związane z problematyką uzależnień.
Według nadinspektora policji Adama Rapackiego, w tym roku jest o 35-40 proc. więcej stwierdzonych przestępstw dot. łamania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii niż w 2000 r. Dodał, że wynika to z upowszechniania się narkotyków i ze zwiększonej w związku z tym działalności policji. Rapacki powiedział, że nie ma danych, ilu studentów jest dealerami narkotyków. Jego zdaniem jednak, większość żaków to konsumenci używek.


PAP
http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=serwis&op=opis&id=107

Tak trzymać panie Sadurski, tak trzymać:) Panie Kłopotowski, niech Pan dalej broni artystów - narkomanów - a ziści się wizja (oczywiście nienarkotyczna) pani Teresy Bochwic.Jeszcze tylko nam trzeba narkotyzujących się psychoterapeutów i ich pacjentów, bo oni też ciężko pracują w materii psychiki ludzkiej...Z dwojga złego, chyba jednak wolę SLD i to chyba takie bardziej konserwatywne:)

Brak komentarzy: