10 maja 2010

Michnik popiera kandydaturę J. Kaczyńskiego?

 Właśnie przeczytałam w onecie przekaz od P. Poncyliusza, że  A. Michnik i A. Olechowski popierają kandydaturę J. Kaczyńskiego:

"Polityk PiS ocenił, że po katastrofie pod Smoleńskiem obraz braci Kaczyńskich został odkłamany, a za kandydatem największej partii opozycyjnej stoi "pewien ruch społeczny". Świadczy o tym ogromna liczba osób, które podpisały się pod kandydaturą lidera PiS, w tym redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik i Andrzej Olechowski, który również startuje w wyborach."


Czy to znaczy, że będą również głosować na Kaczyńskiego w trakcie wyborów prezydenckich, a Olechowski będzie namawiać swoich wyborców, by  (w razie jego niewielkich szans na wygraną),przekierowali głosy na na tegoż pierwszego?

4 komentarze:

ezyr(r) pisze...

A dlaczego miałoby to oznaczać? Podpisanie się na liście oznacza tylko poparcie dla prawa kandydata do ubiegania się o urząd. Można podpisywać się na listach wielu kandydatów. Nie sądzę, żeby Olechowski przerzucił swoje głosy na Kaczyńskiego w drugiej turze, wątpię też żeby Michnik go poparł. Wnioski Poncyliusza są więc całkowicie nieuprawnione. Nie ma, o czym gadać.

Venissa pisze...

Witaj, a ja to widzę tak.

Michnika nie rozumiem, ale może jakaś jego część odczuwa sentyment do L. Kaczyńskiego; podpis ten jednak nie wyklucza faktu, że podpisał się także pod listą poparcia dla Komorowskiego...

Pewna część "ja" Olechowskiego też pewnie czuje jakąś sympatię do Kaczyńskich, więc stąd to poparcie. Kiedyś pod salonowym blogiem zdaje się M. Migalskiego (kilka miesięcy temu) napisałam, że mam wrażenie,że w II turze wyborów, A. Olechowski odda głosy swoich wyborców na L. Kaczyńskiego. To była hipoteza wyłącznie na poziomie intuicyjnym, dość szybko zbita racjonalnymi kontrargumentami. Dzisiaj, jak przeczytałam o Olechowskim, który wsparł kandydaturę J. Kaczyńskiego, jakoś mnie to nie zdziwiło.

Jeśli chodzi o Michnika, to zdaje się, że to był swoisty kaprys; być może starzeje się intensywnie i ogarnął go swoisty sentyment do dawnych czasów...

ezyr(r) pisze...

Pewnie sentyment odczuwa. Mówił z resztą to po jego śmierci. Tu pojawiło się jego wyjaśnienie: http://wyborcza.pl/1,76842,7869746,Dlaczego_podpisalem_liste_Jaroslawa_Kaczynskiego.html

Nie ryzykował bym też takich analiz osobowości Olechowskiego czy Michnika, przecież to oczywiste, że jakaś część ja może odczuwać sympatię do Kaczyńskich. Nawet część mojego ja ją odczuwa. :) Olechowskiego po prostu złapał przed kamerami w Łodzi młodzieniec zbierający podpisy za Kaczyńskim i AO nie wypadało odmówić.

Venissa pisze...

No, i Michnik zaczął się tłumaczyć, przy okazji ogłaszając, że jego gazeta, to tuba propagandowa PO.

"Nie ryzykował bym też takich analiz osobowości Olechowskiego czy Michnika"

To nie jest analiza osobowości. Jako ekspert muszę to sprostować.Użyłam języka psychoanalitycznego do postawienia hipotezy nt. motywów niezrozumianych postaw Michnika i Olechowskiego. zachowania

", przecież to oczywiste, że jakaś część ja może odczuwać sympatię do Kaczyńskich. Nawet część mojego ja ją odczuwa. :)"

To dobrze, tylko chciałam zwrócić uwagę, że użyłeś prawie tego samego języka, co ja poprzednio...

"Olechowskiego po prostu złapał przed kamerami w Łodzi młodzieniec zbierający podpisy za Kaczyńskim i AO nie wypadało odmówić."

Patrzymy i obserwujmy, na kogo w przyszłości przerzuci Olechowski głosy.