30 października 2008

Nienawiść Tuska do braci Kaczyńskich. Psychospołeczne uwarunkowania konfliktu

W jednym z najnowszych wywiadów, udzielonych dla "Dziennika", prof. Śpiewak m.in. powiedział :

'Uważam, że nienawiść między PO a PiS jest prawdopodobnie silniejsza niż była między SLD a "Solidarnością", gdy AWS dochodziła do władzy. Wymagałoby diagnozy to, jakie są społeczne i kulturowe źródła tak wielkiej wzajemnej niechęci.'


Bardzo proste zadanie do rozwiązania! Po co jeszcze badać przy użyciu nie wiadomo jakiej to batalii narzędzi socjologicznych:)!

Wg mnie należy wyróżnić 3 psychospołeczne źródła nienawiści PO do PiS-u; są nimi: czynniki społeczne, kulturowe i intrapsychiczne. A nie jak podaje socjolog:źródła społeczne i kulturowe.

Oto, główne przyczyny (psychospołeczne) braku porozumienia między PO a PiS:

- czynniki społeczne: Tusk pochodzi z rodziny robotniczej; Kaczyńscy - z rodziny inteligenckiej

- czynniki kulturowe: Tusk, jako dziecko robotnika i pielęgniarki, nie otrzymał najlepszych wzorców kultury osobistej, miał także ograniczony dostęp do szeroko rozumianych dóbr kultury; Kaczyńscy odebrali lepsze wychowanie w domu; poza tym wpojono w nich miłość i szacunek do POLSKIEJ KULTURY; jak przystało na rodzinę inteligencką od wielu pokoleń

-czynniki intrapsychiczne: nieprawidłowo ukształtowana osobowość Tuska; brak odpowiednich wzorców społecznych ze strony rodziców; Tusk wychowywał się w rodzinie niepełnej; ojciec przed śmiercią znęcał się fizycznie nad synem; teraz "ofiara" staje się "katem"; Tusk posiadając nieprawidłowo ukształtowaną osobowość (p. wysoki poziom neurotyczności, idący raczej w kierunku zaburzeń osobowości; wysoki poziom cech zależności), myli przeszłość z teraźniejszością i rzutuje całą swą nienawiść, żywioną do ojca, na obu braci Kaczyńskich, a zwłaszcza na symbolicznego ojca, jakim jest Prezydent.Jednym słowem Tusk myli fikcję z rzeczywistością, przeszłość z teraźniejszością.Takie zacieranie granic jest charakterystyczne dla większości jednostek neurotycznych, psychotycznych, jak i z zaburzeniami osobowości.

I na koniec pozwolę sobie jeszcze raz powtórzyć słowa słynnej psychoanalityczki - Hanny Segal - z wywiadu dla GW (2004 r), pt. "Freud i polityka":


'Kiedy gra się w piłkę nożną, to może być symbolizacja konfliktu zbrojnego.'

Uważam, że w przypadku POLITYKA, robiącego sobie z piłki nożnej PR,może okazać się to trafione w 100%! To ostatnie zdanie całkowicie wyjaśnia przyczynę nienawiści między PO i PiS.

Tusk nastawiony jest na silną rywalizacje, wojnę, walkę i na całkowite 'ZNISZCZENIE' dawno już nie żyjącego ojca, ale w jego głowie wciąż żywego!

P.S.

I niech nie rozśmieszają mnie Piotr Zaremba i prezydent Wrocławia -Dutkiewicz - którzy ostatnio rozgłaszają wszem i wobec, o wysokiej inteligencji emocjonalnej Tuska:)Oj, bo tylko boki zrywać:)) Co obaj chcą ugrać,wygadując takie dyrdymały:)

2 komentarze:

nissan pisze...

Venisso WLK WLK Dzięki,
za ciekawy mądry eseik o korzeniach tego, kim się jest i w co gra...
Tak, mam identyczne przeczucie,co do marnych niektórych korzonków, a raczej k. niektórych.
W necie funkcjonuje materiał JPG, o pewnym dziadku z Kaszub, /-nie z WH!/
Jest też fot. nt. Tusk Handlowiec, z przyszłą Mrs Tusk.
W wym., dają do myślenia.Potwierdzają Twoją prawdę.
Pozdrawiam

Venissa pisze...

Witaj Nissanie! Dziękuję za odwiedziny. Tak, to prawda, że często w relacjach społecznych już w życiu dorosłym, projektujemy na innych własne urazy z dzieciństwa w relacjach z członkami z rodziny. Jeśli tego nie przepracujemy, to mamy wówczas tendencje do zacierania granic pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, pomiędzy fikcją i rzeczywistością.I tak jest w przypadku Tuska.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej.