29 kwietnia 2007

Witam!

Witam Wszystkich w Salonie:)

Od dzisiaj zapiski będę prowadzić wyłącznie  w tym miejscu. Z Salonem24 pożegnałam się na Amen. Zapraszam do pogaduszek wszystkie TWÓRCZE, prawdziwie NIEZALEŻNE w myśli, mowie i uczynku JEDNOSTKI. Jednostki ceniące dobre maniery:) ale i WOLNOŚĆ słowa. Pozdrawiam i zapraszam

V.

67 komentarzy:

Errata pisze...

Witam!
Może i ja tym razem zostanę zaproszony na ucztę chociaż"voluptas semovenda est,quando ad maiora quaedam nati sumus".
Pozdrawiam volens et potens!!!

Venissa pisze...

Witam, witam Droga Erratko! Dziękuję za przybycie i dziękuję za niezrozumiałe dla mnie słowa:)) choć pieknię brzmią! Pozdrawiam

ckwadrat pisze...

Drugi! :)

PS. Venissa, zmień strefę czasową w ustawieniach bloga :)

Venissa pisze...

Pozdrawiam Ckwadracie:) Bardzo się ciszę z Twej wizyty.Jeszcze nie wiem, gdzie mam zmienić ustawienia strfy czasowej. Może mi coś doradzisz? Zostaw jeśli łaska jakieś info. Teraz zmykam, ale looknę później. Pozdrawiam

ckwadrat pisze...

wchodzisz w Settings, następnie Formatting, odnajdujesz pozycję Time Zone i z rozwijalnej listy wybierasz "[UTC+01.00] Central European Summer Time"

Venissa pisze...

Dzięki za info. Stopniowo zaczynam się orientować...i przypominać j. angielski :)

Errata pisze...

Należy wyrzec się rozkoszy,skoro jesteśmy stworzeni do wyższych rzeczy.

Pozdrawiam chcąc i mogąc.

Teraz jest czytelniejsze?

Venissa pisze...

@ Errata

No wiesz Erratko, tak do końca nie chciałabym się wyrzekać rozkoszy... :)

Unknown pisze...

Myślę, że kopie postów powinnaś wstawiać na S24... Ot chociaż po to, żęby ludzie dotarli TUTAJ!

Pozdrawiam!

Venissa pisze...

Witaj Jasiu, ja już zostawiłam w poprzednim blogu (S24) namiary do nowego. Muszę tylko pousuwać inne polecane blogi, by te były b-j widoczne. Wielkie dzięki za odwiedziny i zapraszam częściej. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witaj Venissa !

Będę zaglądał tutaj zaglądał jak myślę często, bo patrząc bo starym Salonowym blogu warto. Przy okazji zapraszam też do siebie.

Pozdro.
AP

Venissa pisze...

Dzięki wielkie Jewropejczyku i koniecznie zaglądaj! Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

hej Venisso
powodzenia w nowym miejscu, już dodałem Twojego nowego bloga do linków,
pozdrawiam

Venissa pisze...

Witaj Budyńku:)Nie zapominaj o mnie,koniecznie zaglądaj. Pozdrawiam

dydek pisze...

Witaj dostojna Venisso:)

Trzeba by pomyśleć jeszcze o jakimś scaleniu samowygnanych sprawiedliwych dla łatwiejszych kontaktów.
Może to o czym pisze ckwadrat wypali?
Oczywiście ja nie znam żadnych szczegółów ale zblokowane blogi nie są złym pomysłem.
Również Tobie życzę wsszystkiego najlepszego na tej nowej drodze :)

Anonimowy pisze...

Uważaj na spamerów. ;-P

Venissa pisze...

@ Dydku:) Witaj! Z cała pewnością coś nowego powstanie, spokojna głowa! Pozdrawiam i zapraszam częściej

@T-800
Rzeczywiście, nie pomyślałam o tym. Ale mam nadzieję,że jakiś man mi pomoże? :) Pozdr

ckwadrat pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Witaj
no i świetnie! Teraz troche cięzej będzie o "klienta" ale jaka satysfakcja pisania bez cenzury!

PS.
Gdybyś mnie linkowała to proszę nie salonowy blog tylko ten http://geralt.blox.pl/html

Pozdrawiam

ckwadrat pisze...

Platforma powstanie, prace trwają. Pomysł pojawił się już bardzo dawno temu, ale zgarnięcie przez S24 praktycznie całej politycznej blogosfery odroczyło projekt ad calendas Graecas. Ja tego bezpośrednio nie robię, więc nie mogę nic więcej mówić.

Anonimowy pisze...

ckwadrat oczywiscie piszę sie na wszelkie "jednoczeniowe" ruchy! Gdyby cos trzeba to walcie jak w dym ;)

Anonimowy pisze...

Witam ;)
Mój cel jest prosty: nawrócenie Wrońskiego. Ciekawe ile zejdzie...
:D

Venissa pisze...

@Geralcie:) ma się rozumieć,że dokonam odpowiedniej korekty.Zareklamuję Twoją główną stronę, a nie salonową.

Oczywiście,że teraz odetchnę pełną piersią, bo normy(?)/regulaminy(?)/zasady(?)'salonowe'oraz słownictwo p.B.J. były dla mnie zbyt obce...

Pozdrawiam

Venissa pisze...

@Ckwadrat

Platforma powinna powstać i z całą pewnością będzie się dobrze miewać. Tego można być pewnym. Pozdrawiam

P.S.

To Ty usunąłeś swojego komenta z mojego bloga? To tak można? Ja też mogę usuwać swoje z Twojego? Jak to się stało,że zniknęła Twoja poprzednia wypowiedź? Przecież tu chyba nie było B. J.? :)

Pozdrawiam

Venissa pisze...

@w czerwonym

Ale czy to Ci się uda? :) Wroński coś ostatnio rzadko do Salonu24 zagląda:)

Ojjjj, widzę,że nieprędko porzucisz Jankesów... Pozdr

dydek pisze...

Nawrócenie Wrońskiego to jak uczynienie Geremka uczciwym Polakiem.
Będzie ciężko 'w czerwonym', oj ciężko...
A niektóre przypadki są nieuleczalne.

Venissa pisze...

Dydku, jak jesteś tu jeszcze w pobliżu, to możesz mi odpowiedzieć na pytanie: czy Ty też widzisz kosza do kasowania u siebie, czy tylko ja? Pozdrawiam

dydek pisze...

widzę kosza - rozumiem, że mi go dałaś.....

P.S. Zapewne widzą go tylko zalogowani albo ci co sami są do wyrzucania - może to groźba a la Bogna?:)

dydek pisze...

zalogowani mają chyba możliwość autowyrzucenia swoich tylko wpisów

Venissa pisze...

@ Dydku, tak dałam Ci kosza:) Nie zauważyłeś,że widać przy wszystkich?:)) Jak to jest? Ja myślałam,że tylko ja je widzę (coś na zasadzie, jak u Jankesów),a pozostali nie. A tu okazuje się,że jednak,że nie tylko kosze są przy wszystkich, ale każdy może z nich korzystać! Patrz, jak dbam o porządki w mym Salonie:)Bardziej niż B.J.!

Właśnie odkryłam u Freemana i u Ckwadata,że u nich nie ma koszów, tylko jest przy mnie:)) A oni przecie też są zalogowani; no, chyba,że ich w tej chwili nie ma, więc ich wylogowało i stąd niewidoczne ich kosze (poza moim oczywiście, bo jestem zalogowana...). Ufffff, ależ to skomplikowane

dydek pisze...

ja niestety widzę tylko swojego kosza..
Ani Twojego ani innych. Szkoda :)

Venissa pisze...

Żałuj więc, żałuj:)

Czyli wygląda na to,że na 'obcym terenie' widoczny jest tylko własny kosz zalogowanego. Chyba już wszystko się wyjaśniło. Dzięki Dydku

ckwadrat pisze...

"Jak to się stało,że zniknęła Twoja poprzednia wypowiedź? Przecież tu chyba nie było B. J.? :)"
:)))

Widzę, że sami doszliście do tego, co przed chwilą napisałem u siebie. Przekleję jednak, bo nie wiem, czy znany jest Wam punkt 3.

1. Venissa, jeśli jesteś zalogowana, wystarczy kliknąć na ikonkę kosza pod SWOIM komentarzem i po potwierdzeniu komentarz jest skasowany. Możesz to zrobić na każdym blogu Bloggera. Możesz to przetestować z jakimś nowym komentem choćby u mnie.

2. Na swoim blogu możesz oczywiście skasować każdy komentarz w ten sam sposób.

3. Każdy komentarz na Twoim własnym blogu, nawet ten, który zostanie później skasowany przez jego autora masz w poczcie na koncie GMAIL (należącym tak jak platforma blogowa do Google'a). Łatwo zatem zobaczysz, jaka była przyczyna skasowania mojego komentarza u Ciebie ;).

ckwadrat pisze...

PS. Acha, Venisso, jeśli nie było to zamierzone, to zrezygnuj z komentowania na oddzielnie generowanej stronie. To jest bardzo niewygodne.

Venissa pisze...

@Ckwadracie, o co w tym wszystkim chodzi: 'jeśli nie było to zamierzone, to zrezygnuj z komentowania na oddzielnie generowanej stronie. To jest bardzo niewygodne'. Co to znaczy: na oddzielnie generowanej stronie?

Sorki, pewnie dla Ciebie to infantylne pytanie, ale nie jestem zbyt zaawansowaną internautką... Tak więc nie wiem, co takiego 'złego' uczyniłam i nie wiem, jak odpowiedzieć:)

Pozdrawiam

ckwadrat pisze...

Wcale nie infantylne pytanie, spox. Chodzi o to, że u Ciebie komentuje się w wyskakującym okienku (pop-upie), co nie jest chyba (przynajmniej dla mnie) wygodne. U mnie komentarze są na normalnej stronie, której wielkość można zmieniać w przeglądarce a tego pop-upa nie da rady. Takie są opcje Bloggera - można tak lub tak, co kto woli. Jeśli nie chcesz komentarzy w pop-upie, czyli nie zrobiłaś tego celowo, to możesz to łatwo zmienić:

zakładka Settings, następnie Comments, i przy pozycji "Show comments in a popup window?" zaznaczasz "No".

Anonimowy pisze...

Witam!
Ładne zdjęcie (chociaż małe). To jezioro czy rzeka? Można wiedzieć, jak się nazywa?
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Venissa pisze...

Witaj Spokojna kobieto! Bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin. Koniecznie zaglądaj częściej!

To zdjęcie przedstawia staw w parku w Miszkolcu (podaję nazwę fonetycznie). Zrobiłam je w marcu tego roku, gdy byłam na wczasach w Muszynie (starzy znajomi,m.in. Erratka wiedzą o co chodzi:)). U nas w Polsce było jeszcze szaro, ponuro, padał śnieg, a na Węgrzech przyroda już budziła się do życia! Tego dnia było cudownie: ciepło, słonecznie,pachniała zieleń, śpiewały (ach!:)) nieznane mi gatunki ptaków. Było po prostu WSPANIALE!

Pozdrawiam. A w wolnej chwili postaram się powiększyć zdjęcie.

Venissa pisze...

@Ckwadracie, nie zrobiłam tego celowo. Właśnie w pewnej chwili zorientowałam się,że zmieniła się 'strona' dla komentarzy. Wcześniej miałam, tak jak większość z Was. Do tej pory nie mogłam dojść, jak to się stało i dopiero Ty mi uświadomiłeś przyczyny tej zmiany. Za bardzo wczoraj szalałam w ustawieniach blogowych i musiałam przez nieuwagę kliknąć tam gdzie nie trzeba. Zaraz poprawię. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Venisso, dzięki za wyjaśnienie. Myślałam, że to gdzieś w Polsce. Mimo że zdjęcie małe, staw wygląda na całkiem duży. Czy tam jakaś kaczuszka w nim nie pływa?:)
Uwielbiam zdjęcia przyrodnicze (mam mnóstwo wydawnictw z takimi fotkami, sama też robię, gdy tylko jadę "w teren").
Pozdrawiam!
PS Oczywiście, będę tu zaglądać. Partyzanci muszą się trzymać razem:)

Anonimowy pisze...

Oj Venisso czemu już nie piszesz u Cejrowskigo? Pozdrawiam Iza.

errata pisze...

Venisso,to nie tak.
Ja myślałem o rozkoszy podniebienia,choć wiem,że uczta bez tej specyficznej rozkoszy podniebienia to żadna uczta.

Szkoda,że dopiero teraz odpowiadam ale lepiej póżno niż wcale-powiedziała babcia widząc koniec pociągu którym miała jechać.

Venissa pisze...

@Spokojna kobieto, miłośniczko PIĘKNA i PRZYRODY,oczywiście,że partyzanci muszą trzymać się razem:))

A jeśli chodzi o zdjęcie 'przed Salonem', to nie ma na nim kaczuszki, choć w rzeczywistości, nieco dalej - za drugim mostkiem skrywały się takowe. Niestety z tego mostka (na którym stałam) nie było widać drogiego nam ptactwa wodnego:)

Venissa pisze...

@Errato, właśnie: lepiej później niż wcale:)I powiem tylko tyle, nie byłabym taka wcale pewna, czy o uczcie duchowej mowa być może, gdy człek głodny, nienajedzony...:) Pozdrawiam

@Iza
Izo Droga, jakoś Ciebie nie kojarzę
ze str. tego pana. A czy w ogóle tam jeszcze coś się dzieje?

Anonimowy pisze...

Czy tam się coś dzieje? Jak czasem. Często tak. A kogo pamiętasz z tamtej strony?

A w Miszkolcu bylaś u goracych wód również?

Wolę Ciebie psycho-logiczną niż psycho-polityczną. W każdym razie ciągle Cię u WC wspominaja, ale raczej jako rewolucjonistkę.

Iza.Co?

Venissa pisze...

Izo, a jakże, jakże.Byłam u gorących wód w Miszkolcu. Jakże miałabym zrezygnować z tej przyjemności:) Muszę Ci przyznać,że bardzo tam romantycznie było:))

Izo, nie pamiętam żadnej osoby u Cejrowskiego o Twoim imieniu. Ale stylem wypowiedzi przypominasz mi Montezum. Czy to Ty Montezumko?:)

Zaskoczyła mnie ocena mojej osoby, jako rewolucjonistki. Miałam wręcz wrażenie,że u Cejrowskiego to sami rewolucjoniści:)

Pozdrawiam

P.S.
Cejrowski coś ostatnio rzadko pisuje w blogu. Wyjechał gdzie daleko,że nie ma dostępu do kompa?:)

Anonimowy pisze...

witam,
wszystkiego najlepszego w nowym "domku".

zawsze uważałem, że trzeba się integrować ;) , ale oddolnie. fakt, że wtedy siedzi się w niszy, ale swojej i tylko od nas zależy jakość i popularność tego miejsca. tak wyobrażam sobie wspólnotę. ale to pewnie już wiecie, tzn. że przynudzam.

póki co ;), integruję Was za pomocą rss-ów. trzeba się trochę nagrzebać w "linkach" a czasu na to mało, bo czytam (m.in.) Wasze notki ;)

zatem podłączam Venissę do Czytanek.

pozdrawiam oddział leśny

Venisso - b. proszę o poprawienie odsyłacza do naszych Czytanek :)

Venissa pisze...

Witaj Kuki!Dzięki za integrację:)) czuję się zaszczycona i zapraszam częściej!

Już spełniam Twoją prośbę i zmieniam odsyłacza do Twojej. Strony CZYTANEK rzecz jasna

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Powodzenia w nowym miejscu, Venisso!

Pozdrawiam serdecznie:)

Outsider

Anonimowy pisze...

Venisso, rozczuliłam się :) Jak Ci się udało rozpoznać mnie po dwóch wpisach? Niezwykła przenikliwość i pamięć! Z taką łatwością i gracją poruszasz się w tym gąszczu nicków i stylów :) .
Ukłony dla Twojego Ojca, mam nadzieję, że sędziwy wiek nie stanął mu tej wiosny na przeszkodzie, by pochylić się nad grządkami w ogródku.
Dużo zdrowia dla Ciebie. Pamiętam, że swego czasu jeździłaś do Ciechocinka dla poratowania zdrowia, a teraz ten Miszkolc? Obyś czuła, dobrze się czuła.
Trzymam za to kciuki Iza montezum…też. ;)

A Cejrowski na ogół w podroży, dalszej lub bliższej :)

Anonimowy pisze...

obiecanki cacanki ;)

Zetor pisze...

Witaj Venisso! U mnie też jesteś w polecanych. Lepszego blogowania niż w Salonie!

Venissa pisze...

Kuki Drogi! O co Ci chodzi? O jakie Ci chodzi 'obiecanki cacanki'? Przecież zmieniłam na CZYTANKI!:)

O ile dobrze Cię wcześniej zrozumiałam, to miałam zmienić w polecanych z Kuki na Czytanki, tak?

Venissa pisze...

@Zetorku, dziękuję! Ty też jesteś u mnie w polecanych:) Pozdrawiam

Venissa pisze...

Montezumko - Izo:) Praktyka, praktyka robi swoje:)) A swoją drogą, net jest dla mnie tak tajemniczy i niezwykły,że dużo by opowiadać! Całkiem niedawno zgłosił się do mnie na GG pewien znajomy z Salonu, który okazał się znajomym mojego szwagra (zaznaczam,że mieszka w innym mieście):)

A jeśli chodzi o mojego ojca. Wiek sędziwy, to rzecz względna!!! Oczywiście,że już działa w ogródku -kwiatki posadzone! Ojciec,to materiał przedwojenny, na dodatek zaprawiony w bojach w czasie II WŚ i w sporcie (po dziś dzień uprawia poranną gimnastykę, jeździ na nartach, skacze na główkę do basenu; ostatnio, gdy był w Piwnicznej chciał jeździć konno, bo i to potrafi :))No i w ogóle dziękuję za ukłony dla niego.

P.S.
MOje wyjazdy do kurortów podyktowane są nie tyle potrzebą poratowania zdrowia, co jego podtrzymania. Poszłam w ślady ojca; on też to czynił od wielu, wielu lat i m.in. dlatego się jakoś trzyma. A po co korzystać ze SPA i przepłacać? Dobry 'lekarz', to ten, który i o swoje zdrowie potrafi zadbać. Zdrowy 'lekarz', zdrowy pacjent! Pozdrawiam

Venissa pisze...

@ Outsiderze, zajrzyj od czasu do czasu! Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Venisso, kolejne osoby odchodzą z Salonu24. Właśnie zniknęła Kataryna, po nagonce w wykonaniu prof. Sadurskiego, RRK i reszty zawistników. Mam nadzieję, że wszystkich moich ulubionych blogerów spotkam kiedyś w jednym, bardziej przyjaznym miejscu. Wy do tych salonów nie pasujecie i wcale się nie dziwię tym odejściom.
Pozdrawiam.

Venissa pisze...

@Spokojna kobieto, to było do przewidzenia. Wszyscy ze 'słuchem absolutnym' nie mogli już dłużej słuchać tych fałszów w Salonie. Podobno tworzy się jakaś nowa platforma blogowa, a i są jeszcze inne, które 'reklamuję' na swojej stronie.

A co do spotkania byłych salonowców, to kto wie, czy może kiedyś nie spotkamy się w jednym miejscu i to W REALU w REALNYM SALONIE?!:)) Kto wie, KTO WIE?!

Na razie przycupnę tutaj i zobaczymy, co będzie dalej.

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Zastanawiam się czy by nie stworzyć czegoś w rodzaju "antysalonu".

Jakiejś formy połączenia siła dla wygody czytelnika, z ta różnicą, że u nas każdy blogger odpowiada sam za siebie...i założyciele naszego "antysalonu" w głosowaniu mogliby decydować o doborze blogerów na nasz ewentualny przyszły "antysalon".

Co Ty na to?

Venissa pisze...

Boomcho, ciekawy pomysł! I w ogóle bardzo mi się podoba nazwa "ANTYSALON". Czy myślisz o stworzeniu jakiejś platformy blogów, czy może o jeszcze jakimś innym rozwiązaniu?

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

@ Venissa

Przyszedł mi taki pomysł do głowy i się nim dzielę. Antysalon to nazwa robocza...chodzi mi o to, że po odejściu blogerów z Salon24.pl ich czytelnicy muszą szukać ich po różnych stronach.

I można by stworzyć jakiś jeden adres www pod który podpięte by były nasze aktualne blogi. Pokazywałyby się tam tytuły naszych najnowszych tekstów itd.

Nie wiem dokładnie jak to zrobić, ciekawy jestem czy są i jakie możliwości techniczne.

Ja się na tym nie znam.

Nie chciałbym też definiować się na zasadzie "anty" Salon24.pl...to "nazwa robocza" projektu.


Nie gadałem z nikim o tym. Tu piszę pierwszy raz.


Pozdrowienia

Anonimowy pisze...

@ Boomcha

"Wprowadzcie demokrację a zwycięży socjalizm"
Większość ludzi to debile więc oczywiście wprowadzi się debilny ustrój ;))

Słuchajcie, S24 można zreformować tylko trzeba się zebrać w garść. Przecież forum się rozwija tylko w założeniu są mylne mnioski. Na SG powinny pojawiać się wszystkie teksty tyklo ich kolejność byłaby inna w zależności od popularności. W sprawie cenzury również trzeba coś zmienić...określić jasne zasady, albo puszczamy wszystko albo wybieramy.

Tak czy inaczej po "chwilowym" wyjściu Kataryny możemy się zebrać w grupę i postawić warunki. Pozdro. Plusem S24 jest liczba ludzi odwiedzająca tą witrynę, trzeba siać, siać, siać! Ale nie na pustyni...

Venissa pisze...

W Czerwonym! Póki B. J. będzie decydować, co puścić na SG, a co nie, co cenzurować, a czego nie, nic z tego dobrego nie wyniknie. Z moich obserwacji wynika,że najlepiej czyniłby to sam Igor Janke. Wydaje się być b-j stanowczym i dojrzałym od B.J.i mniej agresywnym. Ale na to,żeby zajmował się takimi rzeczami nie ma szans, bo on nie ma na to czasu. Należy się liczyć z tym,że zawsze będą pojawiać się interwencje ze strony różnego rodzaju autoramentów blogujących i będą naciski na miękką i również emocjonalnie reagującą B.J. Tu trzeba faceta! Dzisiaj Igor Janke dał prztyczka Sadurskiemu, ale jego żona tego nie uczyniłaby.Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

witam,
:)
cacanki? dzięki za CZYTANKI, ale chodzi o to, że link prowadzi na manowce (do wikipedii) a nie do "nas", czyli okolicznych oszołomów.
zły adresik wstawiłaś. prawidłowy to http://coo.livenet.pl
(przy okazji,proszę, zmień na małe literki: czytanki ;) )

@ Boomcha (jeśli tu zajrzy)
od dłuższego czasu staram się zaszczepiać ideę stworzenia przez grupę prawych blogerów własnej witryny oddolnie na zasadach dobrowolności i równości. nie żaden "socjalizm" ale wspólnotę, społeczność. ocena pomysłu jest zwykle jedna: to nierealne ;), zbyt trudne, niepopularne itd.
ckwadrat przyznał mi rację, że dobrze kombinuję, ale całkowicie bez sensu ;)

proponowałem założoną przez "nas" stronkę przeznaczyć na dyskusję nad projektem.

pozdrawiam wszystkich

Venissa pisze...

@Kuki, już poprawiam :)

Anonimowy pisze...

Dziękuję... ;)

Venissa pisze...

Kuki, czy już wszystko dobrze, czy jeszcze jest coś nie tak? Zamieściłeś na końcu coś takiego ;).

Czy to jest oznaka smutku i zawiedzenia(?), czy może jeszcze czegoś innego?

Pozdrawiam